Każdego tygodnia polskie firmy są celem ponad 1800 cyberataków. To nie jest statystyka z drugiego końca świata – to nasza codzienna rzeczywistość. Polska znajduje się w ścisłej czołówce najbardziej zagrożonych krajów w UE.

Sektor MŚP w Polsce kocha cyfryzację. Aż 87% firm uważa ją za kluczową dla przyszłości. Niestety, ta transformacja ma drugą stronę medalu: 92% firm przyznaje, że to właśnie cyberbezpieczeństwo jest obszarem, który wymaga najpilniejszej interwencji.

Ta przepaść między świadomością a działaniem to zaproszenie dla hakerów.

Dla wielu firm błędy, które popełniają, kończą się katastrofą. Statystyki są brutalne: 60% małych firm upada w ciągu zaledwie 6 miesięcy od poważnego cyberataku.

Ten artykuł demaskuje 5 fundamentalnych błędów, które polskie MŚP popełniają każdego dnia. Sprawdź, czy Twoja firma również jest na tej liście.


Błąd 1: Mit “Jesteśmy za mali, by być celem”

To najbardziej niebezpieczny i powszechny mit w polskim biznesie. “Kogo my interesujemy? Jesteśmy małą firmą, nie mamy nic cennego”.

To myślenie jest zaproszeniem do katastrofy.

Rzeczywistość jest inna: 43% wszystkich cyberataków jest wymierzonych właśnie w małe i średnie firmy. Dlaczego?

  1. Jesteś “łatwym owocem”: Hakerzy wiedzą, że MŚP rzadko inwestują w solidne zabezpieczenia i nie mają specjalistów IT na etacie. Jesteś celem, który można złamać szybko i tanio.
  2. Atakują automaty: Większość ataków jest zautomatyzowana. Boty 24/7 skanują internet w poszukiwaniu jakiejkolwiek luki – nieaktualnego systemu czy słabego hasła. Twój rozmiar nie ma dla nich znaczenia.
  3. Jesteś “koniem trojańskim”: Często MŚP nie są celem ostatecznym, a jedynie furtką do ataku na większego partnera. Hakerzy włamują się do Ciebie (słabiej chronionego dostawcy), aby przez zaufany kanał zaatakować Twojego kluczowego, dużego klienta. Wtedy tracisz nie tylko swoje dane, ale też najważniejsze kontrakty.

Wniosek: W dzisiejszym świecie nie ma czegoś takiego jak “bycie zbyt małym”. Jeśli masz dostęp do internetu, jesteś celem.


Błąd 2: Ignorowanie Czynnika Ludzkiego

Możesz wydać dziesiątki tysięcy na firewalle i antywirusy, ale cały system staje się bezużyteczny, gdy pracownik dobrowolnie poda swoje hasło w fałszywym e-mailu.

Statystyki są bezlitosne: szacuje się, że aż 95% skutecznych cyberataków w jakimś stopniu wykorzystuje błąd człowieka.

W Polsce królem zagrożeń jest phishing. W 2024 roku CERT Polska zarejestrował ponad 40 000 takich incydentów. Hakerzy nie wysyłają już maili “od nigeryjskiego księcia”. Oni perfekcyjnie podszywają się pod marki, z którymi pracujesz na co dzień:

  • Fałszywe potwierdzenie sprzedaży z OLX lub Allegro.
  • Problem z nadaniem paczki InPost.
  • Fałszywa faktura od znanego kontrahenta.

    Do tego dochodzą fatalne nawyki:
  • Jedna trzecia pracowników używa tych samych haseł do usług prywatnych i służbowych.
  • Co piąty pracownik zapisuje hasła na karteczkach przyklejonych do monitora.

    Wniosek: To nie jest tylko “błąd pracownika”. To błąd zarządczy. Brak regularnych szkoleń, brak wdrożonych menedżerów haseł i brak wymuszonego MFA to zaniedbania, które prowadzą prosto do katastrofy.

Błąd 3: Zaniedbanie “Cyfrowej Higieny”

Czy zostawiłbyś na noc otwarte drzwi do biura i kluczyki w firmowym aucie? Na pewno nie. A jednak wiele firm codziennie robi to samo w świecie cyfrowym.

Oto trzy filary higieny, które są nagminnie ignorowane:

1. Brak aktualizacji oprogramowania

Każdy program (Windows, przeglądarka, router) ma luki. Producenci stale je łatają, wydając aktualizacje. Ignorowanie ich to świadome pozostawianie “dziury w ścianie”, przez którą wejdzie pierwszy lepszy haker.

2. Brak TESTOWANEJ kopii zapasowej

W erze ransomware (oprogramowania szyfrującego dane dla okupu) brak backupu to biznesowe samobójstwo. Jeśli nie masz kopii, masz do wyboru: zapłacić setki tysięcy okupu (bez gwarancji odzyskania danych) lub bezpowrotnie stracić wszystko.

Złota zasada to backup 3-2-1:

  • 3 kopie danych.
  • 2 na różnych nośnikach.
  • 1 kopia całkowicie offline lub w innej lokalizacji (np. w chmurze).

Samo robienie backupu nie wystarczy. Musisz go regularnie testować i sprawdzać, czy na pewno da się z niego odtworzyć dane.

3. Brak uwierzytelniania wieloskładnikowego (MFA)

Hasło to przeżytek. Można je ukraść lub złamać. MFA (np. dodatkowy kod z aplikacji na telefonie) to najprostsza, najtańsza i najskuteczniejsza metoda obrony.

Wdrożenie MFA redukuje ryzyko przejęcia konta aż o 99,9%.

Wiele firm myśli: “Jesteśmy w chmurze Microsoft/Google, jesteśmy bezpieczni”. To mit. Dostawca chmury odpowiada za swoją infrastrukturę. Ty odpowiadasz za swoje dane, konfigurację i włączenie zabezpieczeń takich jak MFA.


Błąd 4: Działanie bez Planu Reagowania (Gaszenie Pożarów)

Posiadanie antywirusa bez strategii bezpieczeństwa jest jak kupowanie cegieł bez projektu domu. Gdy dochodzi do ataku, na ekranach pojawia się żądanie okupu, a w firmie wybucha panika.

Musisz mieć Plan Reagowania na Incydenty (IRP). To nic innego jak “instrukcja obsługi kryzysu”, która odpowiada na pytania:

  • Kto jest odpowiedzialny za koordynację?
  • Co robimy w pierwszej kolejności (np. odłączamy komputery od sieci)?
  • Kogo informujemy (zarząd, prawnika, CERT)?
  • Jak komunikujemy się z klientami?

    Do posiadania planu zmusza Cię też RODO. Masz tylko 72 godziny na zgłoszenie naruszenia danych do UODO. Kary nie są nakładane za sam atak, ale za systemowe zaniedbania i brak odpowiedniej reakcji.

Błąd 5: Traktowanie Bezpieczeństwa jako Kosztu, a nie Inwestycji

“Nie stać nas na to”, “Mamy ważniejsze wydatki”. To najczęstsza wymówka i ostatni gwóźdź do trumny.

Prawdziwe pytanie nie brzmi: “Czy stać mnie na zabezpieczenia?”, ale: “Czy stać mnie na skutki ataku?”.

Spójrzmy na brutalną matematykę:

KategoriaKoszt Proaktywnej Ochrony (Inwestycja)Potencjalny Koszt Ataku (Dług)
FinanseZarządzalny, miesięczny wydatek (np. na outsourcing IT)Średni koszt ransomware: >450 000 zł.
OperacjeUtrzymanie ciągłości działaniaŚredni przestój w firmie: 21 dni (bez przychodów).
PrawoKoszt audytu i wdrożenia RODOKary UODO sięgające setek tysięcy złotych.
RynekBudowanie zaufania klientów72% klientów odchodzi po wycieku ich danych.
WynikStabilny rozwój60% małych firm bankrutuje w ciągu 6 miesięcy.

Zaniechanie inwestycji w cyberbezpieczeństwo to nie oszczędność. To hazard, w którym stawką jest przetrwanie Twojej firmy.


Od Reakcji do Odporności

W 2025 roku cyberbezpieczeństwo przestało być problemem działu IT. Stało się fundamentalnym filarem strategii biznesowej, równie ważnym jak sprzedaż i finanse.

Celem nie jest już stworzenie iluzji bycia “niehakowalnym”. Celem jest stać się celem zbyt trudnym, zbyt kosztownym i zbyt odpornym, aby atak się opłacał. Chodzi o zdolność do przetrwania ataku i szybkiego powrotu do działania.

Nie czekaj, aż Twoja firma dołączy do tragicznych 60%. Przestań liczyć na to, że hakerzy “Cię nie zauważą”.